Dietetyka jest dziedziną, która rozwija się w zawrotnym tempie. Codziennie spotykamy się z nowym odkryciami. Trendy żywieniowe migrują od Low do High Carb, półki suplementacyjne uginają się, a pacjenci stawiają sobie jedno proste pytanie – jak żyć? My, dietetycy, nie znamy jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale w jednym punkcie wszyscy się zgadzamy – zadbajmy o podstawy, potem możemy mówić o całej reszcie.
Dział: Odżywianie i suplementacja
Gdy rozpoczyna się aura sezonu jesienno-zimowego i zaczyna otaczać nas coraz więcej przeziębionych i mocno osłabionych osób, wtedy instynktownie zaczynamy myśleć o naszej odporności oraz kondycji organizmu. Szukamy sposobów na jej wzmocnienie, szukamy odpowiednich dla nas suplementów. Podświadomie wiemy, że tylko mocny układ odpornościowy może nas chronić przed chorobami.
Suplementowanie różnego rodzaju środków jest obecnie nieodzownym elementem diety większości sportowców. Również osoby mniej aktywne fizycznie często sięgają po różnego rodzaju suplementy bardziej oraz mniej potrzebne.
Drodzy Trenerzy, myślę, że większość z Was podczas pracy w swoim zawodzie zetknęła się z mniej lub bardziej pomysłowymi podopiecznymi, którzy wykazywali się bardzo dużą kreatywnością dotyczącą tego, jak powinna wyglądać ich dieta w momencie rozpoczęcia przygody z siłownią lub innym treningiem.
Nawiązując do pierwszej części artykułu zamieszczonej w poprzednim numerze „Body Challenge”, przyjrzymy się innym składnikom antyodżywczym. Moim zamiarem nie jest dyskredytowanie całych grup roślinnych, lecz podanie informacji, które będą pomocne w świadomym ich spożywaniu, z wykorzystaniem technik, które pomogą zminimalizować straty wartości odżywczych i jednocześnie dobrze wykorzystać ich działanie prozdrowotne. Należy pamiętać, że substancje te jedzone w niewielkiej ilości mogą mieć działanie prozdrowotne, natomiast stosowane w nadmiarze utrudniają przyswajanie związków odżywczych, a w dużych dawkach mogą się okazać szkodliwe.
Nieszczelnym jelitem nazywa się stan, w którym przez uszkodzony lub nieszczelny z innego powodu nabłonek błony śluzowej jelit do organizmu – przedostają się masowo zbyt duże składowe treści pokarmowej. Mogą to być niestrawione łańcuchy białek, tłuszcze a także szkodliwe drobnoustroje, grzyby i inne antygeny. W zdrowym organizmie elementy te nie przenikają w znacznych ilościach przez naturalną barierę jelito – krew. W sytuacji takiej mówimy o zachowaniu szczelnej bariery jelitowej, w której bakterie, niestrawione makroskładniki pokarmowe oraz inne cząsteczki powodujące aktywację układu odpornościowego pozostają w jelicie i nie penetrują do krwiobiegu. W świetle najnowszych badań okazuje się, że najwyższej jakości colostrum jest niezwykle skuteczne w przywracaniu i utrzymaniu szczelności bariery jelito – krew.
Suplementacja powoli staje się nieodzownym elementem życia osoby aktywnej fizycznie, a nawet więcej – w erze, kiedy nasze jedzenie ma więcej chemii niż tabletka z apteki, wątroba woła o ratunek po kolejnej dawce Apapu na migrenę spowodowaną drastycznym spadkiem cukru. Nerki nie do końca są w stanie usunąć wszystkie zaległe toksyny, a jelita wyglądają jak ser szwajcarski – wówczas suplementacja staje się codziennym rytuałem również Jana Kowalskiego, który nie trenuje na co dzień.
Współcześnie bardzo często zauważamy dążenie do znalezienia „świętego Graala” dietetyki. Problem w tym, że legendarny święty Graal nie istnieje – przynajmniej nie w dziedzinie żywienia. Nie istnieje uniwersalny system żywienia, który można zalecić każdemu, a więc złoty środek w kwestii żywienia i suplementacji nie ma racji bytu. Możemy za to wyznaczyć złoty standard postępowania, który spaja najprostsze reguły i zasady fizjologiczne organizmu.
Selen jest minerałem potrzebnym do zachowania optymalnego zdrowia. Odnaleźć go możemy w drobiu, rybach, owocach morza i jajach, jednak największą zawartością cieszą się dobre orzechy brazylijskie. Jego najważniejszą zaletą są właściwości przeciwutleniające, ponieważ wchodzi w skład niektórych enzymów antyutleniających, np. glutationu. Wspiera również działanie układu immunologicznego, pozwala zachować młodzieńczy wygląd oraz wspomaga walkę z nowotworem. Selen odgrywa znaczącą rolę wspomagającą funkcjonowanie tarczycy, jak również procesy reprodukcyjne. Dodatkowo, ma właściwości przeciwzapalne. Wykazano, że niski poziom selenu związany jest ze spadkiem funkcji poznawczych, słabszym funkcjonowaniem układu odpornościowego oraz zwiększonym ryzykiem zgonu. Na niedobory selenu najbardziej narażone są kobiety na diecie wegańskiej.
Fruktoza znana jest przede wszystkim z tego, że występuje w owocach i w bardzo niewielkim stopniu podnosi poziom cukru i insuliny we krwi – przez co ma niski indeks glikemiczny i często jest zalecana jako słodzik dla diabetyków. Jej niewielki wpływ na poziom glukozy we krwi ma duże znaczenie przy zastosowaniu jej w sporcie – produkty, w których przeważa fruktoza, nie będą najlepszym wyborem po treningu.
O błonniku słyszał każdy. Ma nieskazitelną opinię. Uważa się go za remedium na otyłość, zaparcia, podwyższony poziom cukru we krwi i inne dolegliwości. Wspiera także florę bakteryjną. Błonnik to składnik, który nie może zostać strawiony przez organizm ludzki. Przez wielu specjalistów jest polecany na problemy jelitowe, takie jak zespół jelita drażliwego czy rak okrężnicy. Choć w obiegowej opinii urósł do rangi cudownego produktu, to badania niestety nie potwierdzają jego zbawiennej roli. Jednak to, na co musimy zwrócić uwagę to fakt, że błonnik błonnikowi nierówny. Należy przyjrzeć się bliżej różnym jego formom – każda z nich ma bowiem inne działanie. Najwięcej negatywnych aspektów wykazuje błonnik nierozpuszczalny, którego powinniśmy unikać szczególnie w diecie sportowca przed zawodami. Może on bowiem spowodować niemiłe dolegliwości podczas występu. Czy zatem powinniśmy patrzeć na temat błonnika bezkrytycznie? Przyjrzyjmy się mu dokładniej i odpowiedzmy na to pytanie.
Faktem jest, iż restrykcje kaloryczne, większe przerwy między posiłkami oraz omijanie zagrażających zdrowiu używek sprzyjają usprawnianiu mechanizmów pracy organizmu. Stosowanie postów tymczasowych poprawia wrażliwość insulinową, kontrolę cukru, lipidów, zmniejsza ryzyko chorób naczyniowych, usprawnia działanie szlaków metabolicznych, niszczy raka, pozwala zachować długie telomery, co przekłada się na dłuższe życie.
