Wakacje za pasem, więc wielu z nas – jak co roku – stara się osiągnąć życiową formę „plażową”. Najważniejszym czynnikiem determinującym spalanie tkanki tłuszczowej jest na pewno dieta, jednak jest jeszcze kilka aspektów, które zdecydowanie pomogą nam osiągnąć wymarzone efekty, a wcale nie są związane z odżywianiem, dlatego też przeważnie są pomijane.
Dział: Zdrowie i sprawność
Punktem wyjściowym do rozpoczęcia jakiejkolwiek formy terapii pacjenta powinna być właściwa i wnikliwa diagnoza. Wiele elementów składa się na jej prawidłowy przebieg. W pierwszej kolejności powinniśmy mieć otwarte umysły i serca, żeby zrozumieć pacjenta na każdym poziomie jego dolegliwości. Nie powinniśmy na wstępie przyklejać „łatek” określających osobę, która zgłosiła się do nas po pomoc oraz diagnozować problemu po pojedynczym symptomie. Jeżeli potraktujemy człowieka, który chciałby z nami nawiązać kontakt i podjąć się współpracy jako „białą kartkę”, możemy wspólnie napisać ciekawy rozdział efektywnej i zaskakującej zmiany w ciele i w życiu pacjenta.
Słodziki w ciągu ostatnich kilku dekad zyskały ogromną popularność głównie dzięki temu, że zapewniają słodki smak przy niewielkim udziale kalorycznym, dlatego też bardzo często pojawiają się w produktach typu „fit” i niskokalorycznych lub bezkalorycznych. Do wyboru mamy słodziki sztuczne oraz naturalne, w proszku, tabletkach, płynie i innych postaciach. Jednak pojawiają się pytania o to, jaki mają wpływ na zdrowie, czym się różnią od siebie, które warto wybierać i czy w ogóle powinniśmy je stosować.
Gdybym powiedział, że dzięki całkowicie darmowemu narzędziu, jakim jest ekspozycja na niską emperaturę, jesteśmy w stanie usprawnić pracę tarczycy, zwiększyć odporność na stres, wzmocnić układ immunologiczny, poprawić pracę mitochondriów oraz spalić tkankę tłuszczową. Co Wy na to? W artykule wyjaśnię, na czym polega moc „zimnej termogenezy”
Mitochondria to nasze piece energetyczne działające 24 godziny, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Ich praca jest elementarnym składnikiem niezbędnym do odniesienia sukcesu w każdej dziedzinie zdrowia oraz regeneracji. Wyobraźcie sobie miasto zależne od jednej fabryki, która pracuje w takim systemie, jak nasze mitochondria. Enzymy oraz białka wpływające na ich pracę to pracownicy fabryki, którzy pracują na wiele zmian. Co się stanie, kiedy jedyna fabryka zasilająca miasto przestanie działać albo zacznie pracować gorzej, ponieważ część pracowników odmówi współpracy ze względów zdrowotnych? Nie kreśli to nam wesołej przyszłości. Podobnie wygląda sytuacja, kiedy zaczynamy zaniedbywać nasze fabryki energetyczne – tak jak mówiliśmy o cyklu dobowym jako podstawie sukcesu, tak możemy powiedzieć, że mitochondria są drugim bez ligatu filarem pomagającym nam osiągnąć wyższy poziom w procesie ulepszania naszego ciała.
Nazwa tkanki łącznej pochodzi od funkcji, jaką spełnia ona w naszym organizmie. Łączy ona komórki, tkanki, organy, wpływa na ich prawidłowy kształt oraz na sprawne funkcjonowanie, oczyszcza i odżywia. Gra również rolę transportową oraz mechaniczną, czyli szkieletową. Dzielimy ją na tkankę łączną właściwą, oporową oraz płynną. Dziś skupimy się głównie na ochronie tkanki chrzęstnej włóknistej (która występuje w miejscach przyczepu ścięgien do kości i jest odporna na zerwanie dzięki obecności włókien kolagenowych) oraz tkanki chrzęstnej szklistej (budującej powierzchnie stawowe).
Czy na pewno regularne treningi sportowe są w stanie doprowadzić ludzkie ciało i kondycję do perfekcji? W czasie gdy mięśnie stają się silniejsze, a sylwetka zyskuje nowy kształt, piersi tracą objętość i zmieniają proporcje. W przypadku kobiet proces ten nie zawsze jest korzystny. Balans między potrzebą rozwoju fizycznego a zachowaniem kobiecej postury pomagają utrzymać implanty. Odpowiednie protezy mogą też modelować ciało i udoskonalać kształt mięśni.
W poprzednim numerze analizowaliśmy funkcje „hormonu sytości”, czyli leptyny. Zatem przyszła kolej na antagonistę leptyny – grelinę, nazywaną „hormonem głodu”. W jaki sposób grelina oddziałuje na nasze ciało? Czy ma wpływ pozytywny czy negatywny dla organizmu? Jak wykorzystać ją na swoją korzyść?
Wiele kobiet, rozpoczynając starania o lepszą sylwetkę, przechodzi na dietę, zaczyna trenować więcej lub bardziej intensywnie, wyczekując jak najszybszych efektów. Po wielu tygodniach czy nawet miesiącach starań, po pierwszych spektakularnych zmianach następuje stagnacja. Nie dość, że tkanka tłuszczowa nie spada, to zaczyna jej być coraz więcej. Najczęściej wtedy zawzięte panie zmniejszają ilość spożywanych kalorii, zwiększają liczbę i intensywność treningów. Zamiast chudnąć, doprowadzają do gorszego samopoczucia, spadku nastroju, energii, a docelowo rezygnują ze starań w przekonaniu, że ich wysiłek nie przynosi efektów. Najczęściej problemy te wynikają z zaburzeń hormonalnych w organizmie kobiety. Istnieje szereg powodów, które wpływają na wydzielanie hormonów: dieta, środowisko, styl życia, aktywność fizyczna, stres, antykoncepcja hormonalna itd. Codzienność dostarczająca nam wielu stresów, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę, doprowadza do znacznego rozregulowania naszego organizmu.
Podstawowe wzorce ruchowe, takie jak chodzenie, przysiad, wykrok, ciągnięcie, odpychanie, unoszenie nad głowę czy rotacje, wymagają wykorzystania pracy wielu stawów oraz mięśni. Wzorce te są nam znane i niezbędne w ciągu całego naszego życia. Jednak co w przypadku, kiedy w trakcie ich wykonywania towarzyszy nam dyskomfort lub ból, co w konsekwencji bardzo często limituje poprawne wykonanie wielu ćwiczeń?
Regeneracja u osób aktywnych fizycznie wydaje się oczywistością. W przypadku dyscyplin bezkontaktowych, w których wykonywane są wciąż te same lub podobne wzorce ruchowe, sprawa przeważnie jest prostsza, a kontuzje mniej rozległe. Najwięcej urazów i kontuzji w sportach walki przydarza się w okresie przygotowawczym do walki. W tym właśnie czasie należy zwrócić szczególną uwagę na prewencję i zachowanie odpowiedniej kondycji psychofizycznej.
W poprzednich numerach „BC” możecie znaleźć informacje na temat higieny badań oraz omówienie celowości wykonywania badań morfologii krwi, lipidogramu, gospodarki cukrowej, badania moczu, diagnostyki wątroby, nerek oraz testy przetrenowania organizmu sportowca. W przypadku zawodowych sportowców, jak również osób trenujących amatorsko warto przyjrzeć się pracy tarczycy, gospodarki hormonów płciowych oraz nadnerczy.
