Sportowcy to elitarna grupa ludzi, którzy każdego dnia starają się przekroczyć granice swoich możliwości. Każde powtórzenie, każdy przebiegnięty kilometr, każda stoczona walka zarówno w parterze jak i w stójce, każdy element jest związany z pokonywaniem własnych słabości. Tylko ci, którzy każdego dnia starają się poprawiać swoje wyniki i dążą do perfekcji, znają ból związany z objawami przetrenowania, bezsenności, przedłużających się DOMS-ów, psychiką mówiącą – „dość, dzisiaj zostań w łóżku, w domu, obejrzyj ulubiony serial”. Niewielu sportowców umie prawidłowo odczytać informacje płynące z ciała o tym, że kortyzol właśnie szybuje pod sam „sufit” i zaraz „zwali nam się na głowę”, doprowadzając do kompletnego upadku.
Dział: Zdrowie i sprawność
Wpływ spożywania alkoholu na zdrowie, a szczególnie na budowanie masy mięśniowej i rezultaty treningowe, od wielu lat budzi wiele kontrowersji. Niestety w większości przypadków opierają się one jedynie na mitach, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Okazuje się, że alkohol w niewielkiej dawce może wpływać bardzo pozytywnie na zdrowie i nie kolidować z naszymi treningami.
W ostatnim numerze zapoznaliście się z podstawowymi technikami rozciągania tkanek. Co jednak zrobić, gdy to już nie pomaga? Gdy nie możemy sobie poradzić ze wzmożonym napięciem włókien mięśniowych? Punkt spustowy nie jest w stanie zniknąć po ćwiczeniach uelastyczniających, lecz dopiero po zastosowaniu technik ucisku. Dziś zapoznam Was z przeglądem metod ukierunkowanych na rozluźnienie powięzi, mięśni, punktów spustowych oraz innych punktów bolesnych w obrębie aparatu ruchu.
Badania prowadzone w ostatnich kilku latach wskazują, że główna przyczyna odczuwanych przez nas dolegliwości bólowych znajduje się w tkankach miękkich. Dotyczy to głównie mięśni znajdujących się w obrębie urazów, przeciążeń, zrostów, napięć i punktów spustowych.
Każdego roku do środowiska człowiek wypuszcza kilka tysięcy nowych związków chemicznych, z czego obecnie przebadanych pod kątem wpływu na zdrowie człowieka jest zaledwie 2‒3% z nich. Obecne środowisko jest najbardziej agresywne wobec organizmu człowieka od początku historii ludzkości. Zdolność związków toksycznych do kumulacji w naszych tkankach oraz wzrastające zatrucie środowiska budzą konieczność zwrócenia uwagi na procesy detoksykujące i drogi, za pomocą których organizm pozbywa się toksyn. Toksynami nazywamy każdą substancję, która zaburza prawidłowy metabolizm komórki i prowadzi do powstania stanu patologicznego, który powiązany jest z utratą zdrowia i rozwojem choroby.
Maski treningowe to obecnie bardzo popularny gadżet. Przypisuje się im pozytywny wpływ na formę sportową oraz przynajmniej „plus 10” do stylówki na siłowni. Z punktu widzenia fizjologii rzekoma imitacja treningu wysokogórskiego (hipoksji) jest wysoce dyskusyjna. Z drugiej strony, dzięki odpowiednio skonstruowanemu protokołowi, trening z takim obciążeniem może przynieść wiele korzyści.
Chociaż w pracy z pacjentem najważniejszy wydaje się obszerny wywiad żywieniowy omawiający czynniki antyżywieniowe, probiotyko- i dietoterapię oraz badania laboratoryjne, to coraz większa rzesza dietetyków przekonuje się o tym, że to nie energetyczność diety, a rozdział ilościowy i jakościowy makroskładników żywieniowych ma kluczowe znaczenie dla budowania szczupłej i wysportowanej sylwetki, jak również dla całościowego funkcjonowania organizmu w zdrowiu. Błędem dotychczas często powielanym w branży podczas współpracy z pacjentem jest zbyt duże skupianie się na całkowitej podaży kalorycznej, zamiast wyliczania ilości oraz źródeł białek, tłuszczów i węglowodanów w zależności od indywidualnego przypadku. Błędy można wypunktować nawet w samej metodyce wyliczania kaloryczności diety.
Zdania na temat potrzeby i zasad rozciągania są bardzo podzielone. Mięśnie rozciągać czy rolować? Przed treningiem czy po treningu? Statycznie czy dynamicznie? Pozostaje najważniejsze pytanie – czy rozciąganie jest potrzebne?
Jeszcze pół wieku temu rola kobiet w sporcie była ograniczona, a sam świat sportu przez wieki zdominowany był przez mężczyzn. Co prawda, choć przez ostatnie kilkadziesiąt lat kobiety zawodowo wiążą się ze sportem, to wciąż ich sukcesy są oceniane przez pryzmat wyników mężczyzn.
Zmęczenie nadnerczy to w dalszym ciągu mało znana jednostka chorobowa. Jednak okazuje się, że stan ten dotyka większości z nas – często pracujemy ponad jeden etat w ogólnie przyjętym wymiarze godzin. Kto nie odczuwa nagłego zmęczenia po południu? Trudności z porannym wstawaniem oraz wieczornym zasypianiem również mogą wskazywać na zaburzenie pracy nadnerczy. Można więc powiedzieć, że styl życia, jaki prowadzi większość z nas, jest bardzo obciążający dla ciała, czego bardzo częstym powikłaniem jest właśnie zmęczenie nadnerczy. W dłuższej perspektywie prowadzi ono do chronicznego zmęczenia, bezsenności, zachcianek na słodycze, braku libido i wielu innych przykrych konsekwencji. Jednak poprzez odpowiednią modyfikację stylu życia, odżywiania, treningu i kilku innych aspektów jesteśmy w stanie zregenerować nasze nadnercza i ponownie stać się osobami pełnymi sił i wigoru.
Sezon morsowania właśnie się zaczyna. Od kilku lat taka forma ekspozycji na zimno robi się coraz popularniejsza, podobnie jak zimne prysznice. W artykule wyjaśnię, jak morsowanie i zimne prysznice wpływają na nasze zdrowie, regenerację czy nastrój i jak w praktyce przeprowadzać ekspozycję na zimno.
Mróz, śnieg, lód – wszystko to składa się na idealne warunki do uprawiania sportów zimowych. Wśród szerokiej gamy dyscyplin, jaką oferuje ta pora roku, największą popularnością cieszą się narciarstwo alpejskie, narciarstwo klasyczne, snowboarding, saneczkarstwo oraz łyżwiarstwo szybkie. Największą grupę ryzyka kontuzji stanowią tzw. sportowcy sezonowi, niezajmujący się na co dzień aktywnością fizyczną, znajdujący natomiast wielkie upodobanie w spędzaniu ferii zimowych na stoku czy lodowisku. Brak odpowiedniego zaplecza w zakresie przygotowania mięśni, stawów oraz pozostałych elementów układu ruchu szczególnie predysponuje tę grupę osób do różnego rodzaju urazów, jednakże nie znaczy to, że unikają ich wytrenowani zawodnicy. Oni również bywają gośćmi gabinetów ortopedycznych czy fizjoterapeutycznych.
