Leptyna – z odkryciem tego hormonu w latach 90. XX w. wiązano duże nadzieje w walce z epidemią nadwagi. Jest to hormon, który powoduje sytość, i dzięki zwiększaniu jego ilości – teoretycznie – możemy spowodować, by konkretna osoba przestała się objadać (albo jeść w ogóle). Jednak kolejne lata badań odkryły znacznie szerszy wpływ leptyny na nasz organizm niż tylko wywoływanie sytości. Dosyć szybko zrozumiano, że jej większy poziom wcale nie równa się mniejszej masie ciała.
Dział: Zdrowie i sprawność
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważną rolę w naszym ciele odgrywa przepona. Jej niewłaściwe napięcie i brak elastyczności niejednokrotnie wywołują szereg dolegliwości bólowych, które nie zawsze są wiązane z problemem w jej obrębie. Niewydolna przepona odgrywa znaczną rolę w szeroko pojętym złym samopoczuciu. Decyduje o tym jej ułożenie względem narządów wewnętrznych, nerwów, a także kontekst układu mięśniowo-szkieletowego.
Istnieje wiele mitów oraz nieścisłości w kwestii roli wielonienasyconych kwasów tłuszczowych w ludzkim organizmie. Niniejszy artykuł rozwieje wątpliwości, jaką funkcję pełnią PUFA i czy należy ich dużo spożywać. Na czym polega działanie przeciw- oraz prozapalne tych kwasów tłuszczowych? Jaki jest odpowiedni stosunek PUFA w diecie? W jaki sposób najbezpieczniej zadbać o odpowiednią podaż kwasów tłuszczowych omega-3? Jak je bezpiecznie suplementować? Jakie korzyści zdrowotne oraz wydolnościowe możemy uzyskać z ich dostarczania? Wszystko w artykule.
W poprzednim numerze możecie znaleźć pierwszą część artykułu na temat podstawowych badań osób aktywnych fizycznie, a także informacje na temat higieny badań oraz omówienie celowości wykonywania badań morfologii krwi, lipidogramu i gospodarki cukrowej. W tym artykule skupimy się przede wszystkim na badaniu moczu, diagnostyce wątroby, nerek oraz omówimy testy przetrenowania organizmu sportowca. Warto również przyjrzeć się pracy hormonów płciowych oraz nadnerczy. Te tematy zostały już omówione w poprzednich numerach „Body Challange”.
Słodycze wydają się produktem zakazanym w menu sportowca i każdej aktywnej, dbającej o zdrowie osoby. Jednak co zrobić, jeśli to właśnie do nich mamy słabość? Jak połączyć zdrowy styl życia z upodobaniem do deserów i słodkich przekąsek? Okazuje się, że to możliwe. Joanna Bodzioch, trenerka osobista, a od 17 miesięcy również mama, znalazła sposób na alternatywę w dziedzinie słodkości. Owocem swojej pracy dzieli się na blogu zdrowacukiernia.pl. Dziś opowiada nam, jak pasja i miłość do zdrowego stylu życia stała się jej pomysłem na biznes.
O kreatynie słyszał prawie każdy, nawet osoby, które nie zwykły odwiedzać siłowni. Jest prawdopodobnie najbardziej znanym suplementem sportowym wraz z białkiem – do tego stopnia, że na jej temat powstało mnóstwo prześmiewczych tekstów, rymowanek czy filmów. Jednak jak się okazuje, kreatyna jest bardzo korzystna, i to nie tylko dla sportowców – może wspomóc pracę serca, mózgu, a nawet być korzystna w ciąży.
Ból wynikający z przeciążenia mięśni jest główną przyczyną bólu przewlekłego, długotrwałego o zmiennym nasileniu oraz o charakterze nawrotowym. Przeciążenie mięśni wynika najczęściej z permanentnego przebywania w jednej pozycji lub pojawia się po nadmiernym wysiłku (zbyt intensywny trening, zbyt długi czy zbyt częsty). Mięśnie stają się spięte, twarde i bolesne przy dotyku, zostaje ograniczona ich mobilność.
Dieta ketogeniczna stała się w ostatnich latach bardzo popularna – wiele osób stosuje ją, by poprawić swoje zdrowie, schudnąć czy wspomóc pracę mózgu. Niektórzy używają jej z przepisu lekarza lub dietetyka, ponieważ wiadomo, że tego typu dieta może pomóc leczyć epilepsję, niektóre choroby neurodegeneracyjne (szczególnie Alzheimera – nazywanego cukrzycą typu III) oraz nowotwory. Jednak przez popularność zrodziło się na jej temat bardzo dużo mitów.
W tym artykule przedstawię fakty i obalę owe mity dotyczące diety ketogenicznej.
Ostatnio wiele mówi się na temat autoterapii. Osoby zainteresowane tematem znają wile technik samodzielnej pracy z ciałem. Zaliczamy do nich różnorodne formy odnowy biologicznej, np. sauna, aparaty do elektrostymulacji, przyrządy służące do ucisku tkanek miękkich. Te ostatnie możemy dobrać odpowiednio do swoich potrzeb, ponieważ na rynku jest dostępnych wiele modeli, różniących się od siebie kształtem, wielkością i twardością. Możemy również samodzielnie wykonać takie „narzędzie tortur”. Czy jednak właściwie przeprowadzamy zabieg, nie wyrządzając sobie przy tym krzywdy? Na to pytanie najlepiej odpowie nasz fizjoterapeuta, który doradzi, które struktury mięśniowe powinniśmy mobilizować, aby pomóc sobie w utrzymaniu właściwych napięć w ciele.
Coraz popularniejsze staje się na rynku polskim używanie igieł akupunkturowych w praktyce fizjoterapeuty lub trenera. Ważne jest, aby wiedzieć, co dokładnie dzieje się w tkankach po ich zastosowaniu oraz czym się różni akupunktura od suchego igłowania. Mam nadzieję, że poniższy tekst rozwieje wątpliwości i mity, które krążą wokół tego tematu.
XXI wiek naznaczony jest wszechobecnymi chorobami dietozależnymi. Otyłość, cukrzyca, choroby sercowe stanowią zaledwie początek konsekwencji nowoczesnego stylu życia. Duże obciążenie stresem, brak snu, dieta składająca się ze śmieciowego jedzenia, chroniczne infekcje i ciągłe dokładanie przysłowiowego ognia do pieca w postaci alkoholu − taki schemat rządzi życiem wielu Kowalskich, którzy funkcjonują od poniedziałku do piątku pod naporem stresu oraz codziennych zadań, następnie starają się zapomnieć o swoich problemach w weekend, doprowadzając w konsekwencji do rozwoju chorób metabolicznych, wśród których niepodzielnie panuje insulinooporność. Co się jednak dzieje, kiedy naszym pacjentem jest zawodowy atleta, a nie Jan Kowalski? Dochodzi jeszcze większa dawka stresu, ograniczenia kaloryczne, gubienie/zyskiwanie wagi w różnych okresach sezonu zasadniczego lub off-seasonu, nadmierna aktywność fizyczna często prowadząca do przetrenowania, a w konsekwencji powtarzania złych schematów − dochodzi do rozwoju insulinooporności.
