Nie od dziś wiadomo, że trening kettlebells przez wielu uznawany jest za idealny w budowaniu siły i wydolności przy zachowaniu pełnej funkcjonalności. Wiele osób chce rozpocząć przygodę z odważnikami kulowymi, ale nie wie, od czego zacząć.
Autor: Zuzanna Sobczak
Magister fizjoterapii AWF Kraków, trener personalny i terapeuta manualny IFOMPT w klubie IRONia w Bielsku-Białej, który specjalizuje się w indywidualnym podejściu do klienta oraz treningu z odważnikami kettlebells. Zdobyła tytuł Mistrzyni Polski Kettlebells metodą hardstyle w 2014 roku oraz jako pierwsza kobieta w Polsce uzyskała wyróżnienie TopTeam, uzyskując 5 na 5 możliwych gwiazdek. Zawodnik i trener Crossfit level1. Certyfikowany ekspert oceny FMS. Publikowała swoje artykuły na łamach czasopism takich jak Magazyn Capoeira, Magazyn Bieganie oraz Fizjoterapia w Praktyce.
Staw biodrowy pełni funkcję centralnego punktu obrotu całego ciała. Dzięki jego specyficznej budowie możliwie są jednoczesne, trójpłaszczyznowe ruchy kości udowej względem miednicy, a także tułowia i miednicy w stosunku do kości udowej. Skoordynowany ruch bioder, miednicy oraz odcinka lędźwiowego wpływa na tzw. rytm lędźwiowo-miedniczy – oznacza to, że wymienione systemy są ze sobą nierozłączne i wpływają na siebie wzajemnie.
Obwiązywanie stawów elastyczną taśmą zostało w Polsce wypromowane wraz ze wzrostem świadomości ruchu i prewencji urazów. Początkowo pojawiało się na filmikach Kelly’ego Staretta, a w późniejszym okresie zaczęli z niego korzystać fizjoterapeuci i trenerzy. Flossing wykorzystywany jest głównie w ramach poprawy mobilności stawowej oraz pracy powięzi. Jego działanie wciąż nie jest podparte konkretnymi dowodami, ale z drugiej strony jest wiele osób zadowolonych z efektów działania flossingu. Jak możemy wytłumaczyć te efekty?
Wraz z rozwojem technologii powstają kolejne rozwiązania dla polepszenia naszej „regeneracji”. Elektrostymulatory ruchowe zostały na nowo powołane do życia na kilkanaście lat przed reklamami w telewizji zakupowej pewnego urządzenia służącego do stymulacji mięśni brzucha. Pomimo że w sporcie zawodowym, takim jak kolarstwo, lekkoatletyka czy piłka nożna, o elektrostymulatorach mówi się już od dawna, nagłe ponowne zainteresowanie tematem przyszło do nas wraz z nurtem CrossFitu. Stąd ta reaktywacja zainteresowania przenośnymi urządzeniami do elektrostymulacji ruchowej w tym sporcie.
Jako trenerzy wiecie zapewne, że do sezonu zimowego warto przygotowywać się cały rok. Problem w tym, że aktywności i działania, jakie robić warto, a realia – to dwie różne rzeczy. O zaplanowanym narciarstwie nasi podopieczni przypominają sobie najczęściej na dwa tygodnie przed wyjazdem, w lepszym wypadku na miesiąc przed. Kto bowiem dzisiaj ma głowę myśleć o tak „trywialnych sprawach” jak przeciwdziałanie kontuzjom? Wraz z rozpoczęciem jesieni zwracam szczególną uwagę na tych moich podopiecznych, którzy zaplanowali zimowe szaleństwa i od początku września wplatam w zajęcia szereg ćwiczeń mających za zadanie uchronić ich przed urazami na stoku. W chwili gdy macie w rękach bieżący numer czasopisma, mam nadzieję, że otacza Was piękna, biała zima i macie już pierwsze zjazdy w sezonie za sobą. Przypomnijmy sobie zatem, na co szczególnie zwrócić uwagę, przygotowując się do sezonu zimowego.
W poprzednim numerze „Body Challenge” opisałam Wam szczegółowo wykorzystywanie elektrostymulacji w treningu sportowym. Poznaliście rys historyczny, dowiedzieliście się, na czym polega metoda i jak była wykorzystywana przez lata oraz jak jest używana obecnie. Tekst traktował głównie o przenośnych elektrostymulatorach, wykorzystywanych do regeneracji, rekonwalescencji po kontuzji czy poprawy najbardziej opornych części sylwetki. Dzisiaj poddajemy pod rozważania temat pokrewny, jakim jest trening EMS, czyli cały system treningowy, w którym wykorzystuje się założenia elektrostymulacji wraz z prostymi ćwiczeniami na obciążeniu ciała.
